Po plamach do bańki
Postępując niczym w przysłowiu „po nitce do kłębka” zastępując nitkę plamami i kłębek bańką stargardzcy policjanci dotarli do miejsca, gdzie sprawca kradzieży z włamaniem ukrył skradzione paliwo. Podejrzany został zatrzymany i usłyszał już zarzuty zagrożone karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Prowadzone na miejscu czynności doprowadziły do ujawnienia w pobliżu miejsca przestępstwa dużej plamy po ropie, a kolejno funkcjonariusze wypatrując następne ślady substancji krok po kroku dotarli do ulicy Jugosłowiańskiej. Tam plamy nakierowały policjantów poprzez klatkę schodową i korytarz piwniczny do jednej z piwnic.
Stargardzcy policjanci pod analogicznym numerem mieszkania, co oznaczona piwnica zatrzymali 35-letniego stargardzianina, który przyznał się do zarzucanych mu czynów. W piwnicy natomiast fukcjonariusze zabezpieczyli skradziony olej napędowy.
Jeszcze wczoraj podejrzany za swoje czyny usłyszał dwa zarzuty. Teraz zgodnie z kodeksem grozi mu kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.