Aktualności

Odpowiedzą za głupi żart

Data publikacji 14.11.2015

Zadzwonili do hotelu z informacją o podłożeniu bomby. Wkrótce za ten „niefortunny żart” trzech nastolatków znajdzie finał w sądzie nieletnich.

Recepcjonistka jednego z łódzkich hoteli odebrała telefon i usłyszała nagranie, w którym męski głos informował o podłożonej tam bombie. Dyrektor hotelu groźbę wziął na tyle poważnie, że zawiadomił o zdarzeniu Policję.

Kilka godzin trwały działania mundurowych, sprawdzanie terenu wokół hotelu, czynności pirotechników-minerów. W tym czasie wielokrotnie usiłowano się skontaktować z abonentem numeru komórkowego, z którego wykonane zostało połączenie. Numer wyświetlił się bowiem na hotelowym telefonie. Niestety nikt już nie odbierał.

Ustalenie właściciela numeru telefonu, z którego padła informacja o bombie zajęło policjantom kilka dni.  Okazało się, że telefon użytkowany jest przez 13 – letniego mieszkańca Polic. Przesłuchując kolejne osoby, ustalono, że trzej policcy nastolatkowie postanowili w ramach zabawy zrobić komuś żart.

Myśleli, że jeśli zadzwonią do odległego miasta nie zostaną ustaleni. Nie sądzili nawet jakie konsekwencje będzie miał ich żart. Wybrali Łódź i przypadkowy w tym mieście hotel. Zadzwonili i poinformowali, że w hotelu jest bomba, po czym szybko się rozłączyli.. Kiedy zaniepokojeni groźbą pracownicy hotelu a potem powiadomieni o sprawie policjanci usiłowali dodzwonić się do abonenta numeru trzej młodzieńcy nie odbierali bo obawiali się konsekwencji.

Chłopcy myśleli, że o sprawie wszyscy zapomnieli. Niestety dziś zostali wezwani z rodzicami do Komendy Policji w Policach, gdzie każdy z nich usłyszał zarzut fałszywego zawiadomienia o zdarzeniu, które zagraża życiu lub zdrowi wielu osób.  Sprawa wkrótce znajdzie swój finał w szczecińskim sądzie.

Powrót na górę strony