Aktualności

Szczęśliwie zakończone poszukiwania 85-latka

Data publikacji 09.08.2017

Policjanci poszukiwali pana Zbigniewa, który po południu wyszedł z domu i do niego nie powrócił. Zaniepokojenie rodziny było tym większe, że starszy pan poważnie choruje i z tego powodu jego życiu mogło zagrażać niebezpieczeństwo. W policyjnej akcji użyty został śmigłowiec, przeszkolone psy i inne środki techniczne.

Trzy dni temu zaginął 85-letni mieszkaniec Gryfina. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna który choruje na Alzheimera około godziny 16:00 wyszedł z mieszkania w nieznanym kierunku i nie powrócił do godzin wieczornych. To było pierwsze zaginięcie tej osoby, a fakt że zaginiony choruje powodowało eskalację zaniepokojenia rodziny.

Gdy policjanci na komendzie przyjmowali zawiadomienie, wstępny opis zaginionego został podany do patrolujących policjantów, co mogło spowodować prawdopodobieństwo szybkiego odnalezienia mężczyzny. Następnie do udziału w działaniach poszukiwawczych za zaginionym zaangażowano znaczne siły, zarówno pod względem osobowym, jak i technicznym. Do poszukiwań włączono śmigłowiec policyjny, quad ułatwiający poszukiwania w trudnym terenie, a także psy policyjne i psy ratownicze.

Oprócz ogromnego zaangażowania policjantów Komendy Powiatowej Policji w Gryfinie i miejscowych strażaków nieocenionego wsparcia udzielili strażacy ochotnicy z sekcji poszukiwawczej OSP Wołczkowo.

Poszukiwania nie należały do łatwych, działaniami objęto bowiem znaczny obszar miasta, w szczególności rejony trudno dostępne. W ciągu dwóch ostatnich dni można było dostrzec wzmożone współdziałanie służb ratowniczych na terenie miasta.

Wczoraj około godz. 21.00 wczoraj odnaleziono poszukiwanego. Mężczyzna został znaleziony w zaroślach w pobliżu torowiska. W chwili odnalezienia nie był w stanie poruszać się o własnych siłach, jednak był komunikatywny. Odnaleziony mężczyzna został przetransportowany w rejon bardziej dostępny, dokąd wezwano służby medyczne, które objęły starszego pana opieką medyczną.

 

 

 

asp. szt. Grzegorz Klimek/ Mirosława Rudzinska

 

Powrót na górę strony