Ukradł tablet taksówkarzowi
Chwilę nieuwagi taksówkarza wykorzystał młody mężczyzna, który ukradł leżący na siedzeniu tablet wraz z osprzętem. Po kilkunastu godzinach od zdarzenia kryminalni z komisariatu I ustalili sprawcę i odzyskali utracone mienie.
Sytuacja rozegrała się na jednym z koszalińskich osiedli. Klient po przyjechaniu taksówką w umówione miejsce stwierdził, że nie ma przy sobie pieniędzy. Mężczyzna umówił się z przewoźnikiem, że pójdzie do mieszkania po pieniądze i za chwilę wróci, aby zapłacić za wykonany kurs.
Na potwierdzenie swoich słów zaproponował, że zastawi swój telefon komórkowy. Taksówkarz zgodził się. Jak się potem okazało, ta propozycja nie była przypadkowa. W momencie, gdy przewoźnik odbierał od klienta telefon, ten specjalnie upuścił go na podłogę samochodu w taki sposób, aby taksówkarz przez kilkanaście sekund był zajęty jego poszukiwaniem. W tym czasie, nieuczciwy klient zabrał leżący na siedzeniu tablet wraz z osprzętem o wartości ponad 600 złotych i szybko opuścił taksówkę. Jak można się domyślić już więcej się nie pojawił.
W wyniku podjętych działań kryminalni z I komisariatu już w kilkanaście godzin po zdarzeniu zatrzymali sprawcę. Okazał się nim 19 - latek z Koszalina. Podczas przeszukania mieszkania nieuczciwego klienta, policjanci odnaleźli tablet należący do taksówkarza. Młody mężczyzna przyznał się do kradzieży i jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut, za który grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.