Aktualności

Stanowisko KWP w Szczecinie odnośnie artykułu w "Kurierze Szczecińskim"

Data publikacji 30.03.2018

W „Kurierze Szczecińskim” (30.03.2018) ukazał się artykuł p. Sylwii Dudek pt. ”Zachodniopomorska policja: pobicia, kradzieże, molestowanie, libacja… Cień na mundurze”. Autorka już na wstępie zadaje pytania – „Co się dzieje w zachodniopomorskiej policji? Dlaczego po interwencjach stróżów prawa poszkodowani umierają lub ledwo uchodzą z życiem?” Odpowiedzi na te pytania odnajduje w opisaniu 6 spraw z minionych dwóch lat i nie czekając na ostateczne zakończenie śledztw przedstawia czytelnikom wizję stróżów prawa jak w tytule… Rzeczywistość jest inna.

W imieniu Zachodniopomorskiej Policji, którą tworzy ponad 5,5 tysiąca osób, nie możemy zgodzić się z taką recenzją naszej codziennej, sumiennej służby i pracy na rzecz społeczeństwa w całym regionie.

Każda doba to średnio 800 policyjnych interwencji, czyli blisko 300 tysięcy rocznie. To właśnie tyle reakcji na przejawy łamania prawa, na sygnały od osób potrzebujących pomocy. To niezliczone, czynności w prowadzonych postępowaniach, spotkania z mieszkańcami i codzienna, może nie spektakularna, ale nieoceniona służba patrolowa dbająca, aby nie dochodziło do niczego złego.

Obiektywny obraz Zachodniopomorskiej Policji należy kreślić właśnie poprzez pryzmat takiego całokształtu.

Na wystawianie oceny na podstawie 6 spraw z okresu dwóch lat, choć są szczególne i bardzo ważne, nie zasłużyliśmy. Tym bardziej, że każda sytuacja, w której istnieje choć cień podejrzeń co do prawidłowości pracy mundurowych, jest wnikliwie badana. Policja stawia bardzo wysokie wymagania wobec swoich funkcjonariuszy i pracowników cywilnych. Nie ma w niej miejsca dla osób, które naruszają przepisy. Jednak na te standardy składa się nade wszystko wnikliwa, rzetelna i sprawiedliwa ocena każdej takiej sprawy. Dbamy o to w trakcie wewnętrznych procedur kontrolnych oraz kierując materiały do prokuratury. Jako formacji zawsze zależy nam na jak najszybszym zbadaniu rzutujących na dobre imię policjantów sytuacji, tak aby społeczeństwo otrzymywało prawdziwe informacje. Jednak nie można zapominać o jednej z podstawowych zasad komunikowania w przestrzeni publicznej, a mianowicie tej mówiącej o nie ferowaniu wyroków zanim one zapadną.

W każdej z opisanych przez autorkę tekstu w „Kurierze Szczecińskim” spraw przełożeni natychmiast wdrażali czynności kontrolne, a prokuratury wszczynały śledztwa. Nie ma mowy o tuszowaniu problemów. W postępowaniach, w których niezależna od Zachodniopomorskiej Policji Prokuratura prowadzi śledztwa, opinia publiczna powinna poczekać z ich oceną. Tak jest w przypadku interwencji z Przecławia, tak jest także w przypadku szczegółowo opisanej przez p. Sylwię Dudek interwencji z lipca 2016 r. wobec Pana Piotra. Policja jest, zapewniamy, pierwszą z zainteresowanych finałem tego śledztwa.

 

nadkom. Alicja Śledziona

Rzecznik Prasowy

KWP w Szczecinie

 

Powrót na górę strony