Nietrzeźwi, nieodpowiedzialni kierowcy na drogach powiatu myśliborskiego
Myśliborscy policjanci zatrzymali nieodpowiedzialnych kierowców, który stwarzali zagrożenie na drodze. 59-letnia mieszkanka powiatu myśliborskiego jechała samochodem będąc pod wpływem alkoholu. Kobieta najechała na znak drogowy znajdujący się na poboczu drogi. 62-latek natomiast przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 20 km/h. Co więcej, w trakcie kontroli drogowej okazało się, że kierowca jechał na „podwójnym gazie”.
Mundurowi z Myśliborza otrzymali informację o niebezpiecznym zachowaniu kierującego na ulicy Sikorskiego. Kierujący pojazdem marki Nissan, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na pobocze a następnie uderzył w słupek bezpieczeństwa i znak drogowy.
Na miejscu okazało się, że sprawcą zdarzenia drogowego była 59- latka. Podczas kontroli mundurowi wyczuli od niej woń alkoholu. Kobieta miała też bełkotliwą mowę. Jej zachowanie wskazywało, że może być nietrzeźwa. Badanie wskazało ok. 2,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mundurowi zatrzymali kierującej prawo jazdy. 59- latka usłyszy zarzut kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. To przestępstwo zagrożone jest karą do 2 lat pozbawienia wolności.
Funkcjonariusze z myśliborskiej drogówki w miejscowości Golenice, zwrócili uwagę na kierującego oplem, który przekroczył dozwoloną prędkość o ponad 20 km/h, w miejscu gdzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h.
W trakcie kontroli drogowej okazało się jednak, że 62- latek znajduje się pod wpływem alkoholu. Badanie wykazało w organizmie mężczyzny niemal 0,5 promila tej substancji w wydychanym powietrzu. W konsekwencji swojego zachowania nieodpowiedzialny kierujący stracił swoje prawo jazdy, a za swoje czyny odpowie przed sądem.
Apelujemy!
Zanim ktokolwiek postanowi wsiąść po spożyciu alkoholu za kierownicę pojazdu mechanicznego, powinien najpierw zastanowić się, jak zmieni się jego życie w wyniku tak skrajnie nieodpowiedzialnego zachowania. Czy jazda po wypiciu nawet niewielkiej ilości alkoholu jest warta poniesionych później negatywnych konsekwencji, a być może także spędzenia kilku lat w więzieniu? Odpowiedź na to pytanie jest przecież aż nadto oczywista.
asp. szt. Jacek Poleszczuk