Po nitce do kłębka ...
Funkcjonariusze z Ogniwa Patrolowo-Interwencyjnego zatrzymali sprawców uszkodzenia wiaty przystankowej. Dwaj mężczyźni rozbijali szyby w wiacie niszcząc przy okazji znajdującą się tam ławkę. Ich chuligańskim wyczynom przyglądała się 17 – letnia koleżanka. Zatrzymani usłyszeli zarzut zagrożony karą do 5 lat pozbawienia wolności.
Kilkanaście minut po północy policcy mundurowi podczas patrolowania miasta na skwerze Jana Pawła II zauważyli dwóch młodych mężczyzn i dziewczynę. Osoby te na widok patrolu szybko zaczęły się oddalać w głąb parku. Wtedy funkcjonariusze zwrócili uwagę na pobliską wiatę, w której uszkodzone były 4 szyby i ławka.
Ławka miała żółty kolor – co za dwie godziny stało się istotną wskazówka dla śledczych. Na miejscu zdarzenia znajdowały się również ślady krwi. Po około 2 godzinach w okolicach targowiska policjanci zauważyli troje młodych ludzi, odpowiadających rysopisom tych, widzianych wcześniej w okolicach zniszczonej wiaty.
Podczas rozmowy z policjantami legitymowani stanowczo zaprzeczyli aby mieli cokolwiek wspólnego z zniszczeniem mienia. Jednak u jednego z mężczyzn funkcjonariusze zauważyli żółtą drzazgę wbitą pod paznokieć. Miała ona identyczny kolor jak uszkodzona ławka na przystanku. 18 i 20 – latek przyznali się, że chcąc wyładować negatywne emocje rozbijali szyby przystankowe i zniszczyli ławkę. Natomiast ich 17 – letnia koleżanka przyglądała się im poczynaniom.
Obaj mieszkańcy Polic zostali zatrzymani. Właściciel oszacował straty na kwotę 1400 zł. Podejrzanym oprócz obowiązku naprawienia szkody grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.
asp.Małgorzata Litwin