Mężczyzna chciał skoczyć z trzeciego piętra. Myśliborscy policjanci uratowali 22-latka
Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Myśliborzu odebrał zgłoszenie o mężczyźnie, który stał w oknie na trzecim piętrze opuszczonego budynku, chcąc popełnić samobójstwo. Na miejsce natychmiast pojechał patrol. Policjanci zlokalizowali, gdzie młody człowiek się znajduje i wiedząc, że w tym przypadku liczą się sekundy, błyskawicznie przystąpili do działania. Wykorzystując chwilę nieuwagi mężczyzny złapali go za rękę, a następnie wciągnęli do środka budynku.
Sierżant Krzysztof Staruch oraz posterunkowy Daniel Hruściel z Zespołu Patrolowo Interwencyjnego Komendy Powiatowej Policji w Myśliborzu pełniąc wspólnie służbę zostali zadysponowani przez dyżurnego jednostki do mężczyzny, który stojąc w oknie na trzecim piętrze miał krzyczeć, że skoczyć, ponieważ nie ma po co żyć.
Mundurowi szybko ustalili, że mężczyzna znajduje się na dachu trzypiętrowego opuszczonego budynku. Policjanci pomimo złego stanu technicznego gmachu, narażając własne życie weszlii do środka i podjęli rozmowę z 22- latkiem namawiając go, aby dał sobie pomóc i zszedł z dachu razem z mundurowymi.
Ich namowy jednak nie skutkowały, a zdesperowany młody człowiek nadal chciał targnąć się na swoje życie. W trakcie negocjacji z 22-latkiem wykorzystali jego chwilową nieuwagę i złapali go za rękę, a następnie ściągnęli z okna. Mężczyzna jednak nie odpuszczał i zaczął się wyrywać policjantom, krzycząc że chce ze sobą skończyć.
Funkcjonariusze obezwładnili mężczynę i wezwali na miejsce zdarzenia załogę karetki pogotowia, która przewiozła zdesperowanego mężcznę do szpitla.
Policjanci na co dzień zmagają się z różnymi sytuacjami, służba w Policji to odpowiedzialność, obowiązek i chęć niesienia pomocy innym - nawet z narażeniem życia.
Myśliborscy funkcjonariusze po raz kolejny udowodnili, że szybka i profesjonalnie udzielona pomoc ratuje ludzkie zdrowie i życie.
asp. szt. Jacek Poleszczuk