Henryk Badowski (1936-2019)
24 października 2019 roku odszedł na zawsze kpt. Henryk Badowski.
Henryk Badowski s. Józefa i Heleny urodził się 9.05.1936 roku w miejscowości Ołyka na Wołyniu, miejscu pogromu ludności polskiej. Latem 1943 r. padł ofiarą Henryka ojciec zamordowany przez oprawców UPA w obecności 7 letniego syna. Pozostała ocalała rodzina uciekła do Zamościa, a następnie po wojnie osiedliła się w miejscowości Szynwałd (kujawsko-pomorskie). Tu Henryk ukończył szkołę podstawową i średnią i został powołany do odbycia zasadniczej służby wojskowej.
W 1960 r. zawarł związek małżeński z Anną, z którą mieli 2 synów.
Do Milicji Obywatelskiej wstąpił w 1969 roku. W trakcie służby ukończył Oficerską Szkołę w Szczytnie. Pełnił różne obowiązki w tym resorcie, skąd przeszedł na emeryturę w 1990 roku. Po tragicznej śmierci żony, ponownie zawarł związek małżeński z Teresą. Na emeryturze podjął obowiązki w Stowarzyszeniu Emerytów i Rencistów Policyjnych w Szczecinie, był członkiem Zarządu Wojewódzkiego. Był jednym z inicjatorów i organizatorów życia kulturalno-oświatowego i turystyczno-wypoczynkowego.
Zmarły był człowiekiem niezwykle towarzyskim, lubianym i szanowanym. Zawsze dokładny, pilny, szczery, grzeczny, koleżeński, chętny w niesieniu pomocy drugiemu człowiekowi. Takim pozostał do czasu kiedy dowiedział się o ciężkiej, nieuleczalnej chorobie, która spowodowała jego śmierć. W ostatniej drodze Zmarłemu (msza żałobna w Parafii Wojskowej w Podjuchach, pogrzeb 29.X.2019 na Cmentarzu w Szczecin Dąbie) towarzyszyła rodzina, przyjaciele, koledzy ze służby, poczet sztandarowy i przedstawiciele SEiRP - oddając cześć swemu koledze.
Uczony Horacy powiedział: NON OMNIS MORIAR - Nie Wszystek Umrę. Tak szanowny Henryku pozostaniesz w naszej pamięci, takim jakim byłeś zawsze!
Z żalem pożegnaliśmy wspaniałego Kolegę
Cześć Jego Pamięci!