Aktualności SEiRP

ROZTOCZE, ZIEMIA LUBELSKA I SANDOMIERSKA 9.08 - 14.08.2022

1 dzień 9.08.2022 WTOREK Wyruszyliśmy wcześnie rano o 5.00 na wycieczkę na Roztocze i Ziemię Lubelską i Sandomierską. Pan kierowca Zbyszek dowiózł nas w pierwsze miejsce naszego zwiedzania, czyli do Czarnolasu, gdzie mieści się MUZEUM JANA KOCHANOWSKIEGO. To właśnie tutaj Jan Kochanowski spędził ostatnie lata swojego życia i myślał, że to będzie jego arkadia i spokój. Niestety spotkało go tu przykre doświadczenie śmierci jego najmłodszej córki Urszulki, a następnie Hanny. W Czarnolesie napisał wtedy TRENY, jedno ze swoich największych dzieł według ówczesnych i współczesnych krytyków i odbiorców. Dojechaliśmy około godziny 18.30 na obiadokolację i nocleg w hotelu AVION w Świdniku.

2 dzień

10.08.2022 ŚRODA

Następny dzień rozpoczęliśmy od zwiedzania obozu koncentracyjnego, stworzonego przez hitlerowskich Niemców w MAJDANKU, mieszczącym się obecnie w granicach miasta LUBLINA. Po ponad 3 godzinach zwiedzania i udzieleniu nam informacji przez dwóch przewodników, wiedzieliśmy już prawie wszystko o tym strasznym miejscu kaźni i zbrodni.

Kolejnym punktem programu było MUZEUM BOLESŁAWA PRUSA w NAŁĘCZOWIE.

Pan przewodnik opowiadał bardzo ciekawie i prezentował różne ciekawostki, które są mało znane w opinii publicznej o życiu i twórczości Bolesława Prusa, czyli Aleksandra Głowackiego, urodzonego 20 sierpnia 1847 roku w Hrubieszowie.

Później podeszliśmy trochę pod górkę do MUZEUM STEFANA ŻEROMSKIEGO.

Tam również dowiedzieliśmy się interesujących ciekawostek o życiu twórcy Przedwiośnia i jego wizytach w uzdrowisku nałęczowskim. Duże wrażenie na niektórych osobach zrobiły portrety Stanisława Ignacego Witkiewicza czyli WITKACEGO oraz zasuszona ręka mumii egipskiej. Po krótkim spacerze po otaczającym willę Żeromskiego parku i ogrodzie, udaliśmy się do parku zdrojowego w NAŁĘCZOWIE. Tam można było zobaczyć fontannę miłości w stawie zdrojowym, napić się leczniczej wody w pijalni albo pooglądać model bicyklu, którym poruszał się Bolesław Prus i pospacerować po alejkach parku zdrojowego.

Następnie podjechaliśmy do Pałacu Czartoryskich i parku w PUŁAWACH.  Nasza Pani pilotka Eliza opowiedziała nam o życiu i misji patriotycznej Izabelii Czartoryskiej z Flemmingów, która poślubiła w wieku 15 lat księcia Adama Jerzego Czartoryskiego.

Podczas krótkiego spaceru po parku w Puławach zobaczyliśmy ŚWIĄTYNIĘ SYBILLI, DOMEK GOTYCKI ORAZ PAŁAC CZARTORYSKICH I STAJNIE.

Następnie przejechaliśmy do zamku w JANOWCU i zwiedzaliśmy ruiny zamku rodziny Firlejów i podziwialiśmy przepiękną panoramę Wisły i niedaleko położonego Kazimierza.

Wróciliśmy na późną obiadokolację w hotelu AVION w Świdniku.

 

3 dzień

11.08.2022 CZWARTEK

Rozpoczęliśmy ten dzień od zwiedzania z Panem przewodnikiem pięknego LUBLINA. Zwiedziliśmy zachwycającą kaplicę Świętej Trójcy w Zamku Lubelskim. Następnie odwiedziliśmy kościół Dominikanów, zobaczyliśmy pozostałości po farze lubelskiej i pokrążyliśmy trochę po licznych podwórkach i zakamarkach, które dobrze znał Pan przewodnik. Zwiedziliśmy katedrę i skarbiec, jedną z bram miejskich i na koniec wędrówki wysłuchaliśmy hejnału granego przez trębacza na balkonie Urzędu Miasta Lublina.

W drugiej części dnia pojechaliśmy do wspaniałej rezydencji PAŁACU ZAMOYSKICH w KOZŁÓWCE. Zobaczyliśmy tam stajnię i powozownię, Muzeum Socjalizmu z licznymi popiersiami Lenina, Stalina i innych towarzyszy komunistycznych oraz zwiedziliśmy wspaniale zachowane wnętrza pałacowe rezydencji Zamoyskich. W otaczającym rezydencję parku można było zobaczyć mały kościółek, gdzie miał swój pokój i przebywał kardynał Stefan Wyszyński.

Po południu przejechaliśmy na zwiedzanie KAZIMIERZA DOLNEGO.  Tylko najwytrwalsi piechurzy zdecydowali się na trudne podejście na GÓRĘ TRZECH KRZYŻY. Ich trud został wynagrodzony, bo widok z góry był przepiękny i zdjęcia wyszły wspaniale. Dalej przeszliśmy do ruin zamku kazimierskiego, gdzie na licznych przyjęciach i walkach rycerskich bawił się król Kazimierz Wielki i gdzie zapewne poznał swoją ukochaną Esterkę i dla niej zamek i przejścia podziemne w Bochotnicy wybudował. Na rynku podziwialiśmy wspaniałe kamienice renesansowe dwóch braci Przybyłłów i niektórzy z uczestników wycieczki zakupili koguty z ciasta drożdżowego, który według legendy obronił Kazimierz przed diabłem Borutą.

Wróciliśmy póżnym wieczorem do hotelu AVION  w Świdniku na obiadokolację.

 

4 dzień

12.08.2022 PIĄTEK

Po śniadaniu wykwaterowaliśmy się z hotelu i ruszyliśmy na tajemnicze ROZTOCZE.

Zaczęliśmy zwiedzanie od rynku w SZCZEBRZESZYNIE, gdzie naprawdę CHRZĄSZCZ BRZMI W TRZCINIE. Zobaczyliśmy kościół świętej Katarzyny. Zwiedziliśmy dawną synagogę, gdzie obecnie mieści się centrum kultury. A na koniec zobaczyliśmy renesansowy kościół świętego Mikołaja. Dalsza podróż prowadziła nas wąskimi drogami do ZWIERZYŃCA, gdzie znajduje się ciekawy malutki kościół na wodzie i mieści się wejście do ROZTOCZAŃSKIEGO PARKU NARODOWEGO, KTÓREGO SYMBOLEM JEST GŁUSZEC. Po spróbowaniu wybornego piwa z browaru z ordynacji Zamoyskich udaliśmy się do KRASNOBRODU. W Krasnobrodzie zaczęliśmy zwiedzanie od wejścia na wieżę widokową, skąd roztaczał się widok na kąpielisko i zabudowania sanatorium krasnobrodzkiego. Podjechaliśmy do SANKTUARIUM NAJŚWIĘTSZEJ PANNY KRASNOBRODZKIEJ z cudownym obrazem i wizerunkiem Matki Boskiej. Zwiedziliśmy mini muzeum Wieńców Dożynkowych, małą ptaszarnię z licznymi okazami ptaków, przeważnie kur, kuraków, pawi i gołębi oraz pooglądaliśmy Muzeum Wsi Krasnobrodzkiej.

Niestety ulewny deszcz uniemożliwił nam wizytę w małej kaplicy na wodzie.

Około godziny 18 podjechaliśmy do HOTELU JUNIOR w ZAMOŚCIU na obiadokolację.

 

5 dzień

13.08.2022 SOBOTA

Po śniadaniu wykwaterowaliśmy się z hotelu i pojechaliśmy na zwiedzanie prywatnej OLEJARNI W RUSZOWIE. Tam wspaniale zaprezentował nam Pan Tomek produkcję oleju świątecznego i po degustacji była możliwość zakupu oleju i innych produktów regionalnych. Następnie pojechaliśmy zwiedzać z przewodniczką piękne, kiedyś prywatne miasto ZAMOŚĆ.

Na rynku podziwialiśmy wspaniałe schody i ratusz oraz kamienice wybudowane i sponsorowane przez założyciela miasta JANA ZAMOYSKIEGO, WIELKIEGO HETMANA KORONNEGO.

Odwiedziliśmy katedrę, gimnasium liczne podwórka, dom narodzin Marka Grechuty, arsenał i synagogę w Zamościu.

Po południu mieliśmy okazję uczestniczyć w festiwalu wina, który odbywał się na rynku.

Jedni za dużo wina próbowali i później śpiewali, tańcowali i balowali J

Wieczorem udaliśmy się na obiadokolację i nocleg w hotelu STAL w STALOWEJ WOLI.

 

6 dzień

14.08.2022 NIEDZIELA

Ostatni dzień naszej wycieczki zaczęliśmy śniadaniem i pakowaniem bagaży do autokaru.

Pojechaliśmy do ZAMKU W BARANOWIE SANDOMIERSKIM.

Po zwiedzeniu wnętrz zamkowych, kaplicy i przejściu się po ogrodzie zamkowym pojechaliśmy na zwiedzanie SANDOMIERZA. Pani przewodnik oprowadziła nas po tym pięknym mieście. Zobaczyliśmy ZAMEK I WZGÓRZE ZAMKOWE, KATEDRĘ, przeszliśmy WĄWOZEM LESSOWYM ŚWIĘTEJ JADWIGII.

Widzieliśmy Collegium Jezuickie, a teraz seminarium duchowne, przeszliśmy przez bramę UCHO IGIELNE i dotarliśmy do trasy podziemnej i rynku, który rozsławił jeżdżący na rowerze prywatny detektyw ojciec Mateusz.

Po czasie wolnym wróciliśmy do autokaru i pojechaliśmy do UJAZDU, GDZIE MIESZCZĄ SIĘ RUINY ZAMKU KRZYŻTOPÓR.

Pochodziliśmy po zapierających dech w piersiach ruinach zamku i mieliśmy okazję zobaczyć parę walk rycerskich, które akurat się odbywały podczas festiwalu rycerskiego w Ujeździe. Roztocze jest bardzo obszerną krainą geograficzną. Jego wschodni kraniec kończy się we Lwowie. To region najbardziej nasłoneczniony w Polsce tzw. słoneczny Biegun Polski. Czyste powietrze, to najlepsza zachęta do podróży w to miejsce. Dobra energia wszechobecnej przyrody i przyjaznych mieszkańców. Widzieliśmy też efekt zmieniającego się klimatu (toczy się coraz mniej wody). To słabe zimy mają duży wpływ na wysychanie stawów. Warto wyciągnąć wnioski ze zmian, jakie można obserwować na tym terenie. Niech będą dla nas wszystkich lekcją zrównoważonej turystyki i dbania o naszą planetę.

To była fantastyczna wycieczka. W ciągu 6 dni  zwiedziliśmy wiele ciekawych miejsc. Było fajnie, a pani Eliza – pilotka, to prawdziwa profesjonalistka. Nawet z pogodą trafiliśmy dobrze. Spędziliśmy miło czas w super towarzystwie. Zobaczyliśmy wiele interesujący miejsc. Cała wycieczka była super zorganizowana, tylko ten autobus pozostawiał wiele do życzenia.

Wyruszyliśmy około godziny 17 w drogę powrotną i dotarliśmy późno w nocy do Szczecina.

Taka to była wyprawa na ROZTOCZE, ZIEMIĘ LUBELSKĄ I SANDOMIERSKĄ.

  • 1
  • 2
  • 3
Powrót na górę strony